Pracy naukowej powinno się oddać duszą i ciałem
Carl Zimmer zapytał, czy naukowcy się tatuują. I co? Okazuje się, że prawdziwego naukowca da się rozpoznać nawet na plaży. Niejeden nosi na skórze znak tego, czym się zajmuje – od razu widać, że jest duszą i ciałem oddany swojej pracy.
Więcej zdjęć „naznaczonych nauką” na blogu Carla Zimmera lub w albumie, który założył na Picasa Flickr.
Hehe… A czy Ty masz jakiś tatuaż? :>
…nie… chyba nie jestem prawdziwym naukowcem 😦
Science tattoos vs. anatomy tattoos
Wytatuuję sobie równanie Fokkera-Plancka.
Tylko gdzie?